niedziela, 20 kwietnia 2014

Na święta...

Siedzę sobie w domu rodziców, z żołądkiem pełnym jeszcze świątecznego śniadania i tak mi przyszło do głowy, że przecież nie złożyłam Wam życzeń. Spieszę więc nadrobić to niedopatrzenie. Spokojnego, rodzinnego i radosnego czasu. Niech przyniesie chwile refleksji nad tym, co w życiu ważne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz